niedziela, 12 kwietnia 2015

Rozdział 9!

-Nareszcie jesteście!
-Tak, przepraszam Simon, ale były straszne korki na drodze..
-No już dobrze Zayn, zacznijcie komponować ten utwór, a ja pogadam z Twoją dziewczyną.
-Tylko spokojnie..
Powiedział Zayn z wrednym uśmieszkiem, śmiesznie poruszając brwiami, po czym Simon wskazał palcem na kartki.
-Więc.. Słyszałem że masz na imię Antosia, racja?
Kiwnęłam głową.
-I jesteś już pełnoletnia tak?
-Umm.. Tak niedawno skończyłam 18 lat..
-To świetnie się składa! Jeden z moich podopiecznych powiedział iż masz anielski głos, chciałbym to sprawdzić, a potem zastanowię się czy mogłabyś pojechać z chłopcami w trasę dookoła świata, która będzie trwać około trzech miesięcy.
-Więc.. Co mam zrobić?
-Po prostu wejdź do tego pokoju, załóż słuchawki a potem zacznij śpiewać..
-Okej, to zrozumiałe.
Uśmiechnęłam się do Simon'a, po czym on odwzajemnił mi uśmiech i wskazał pokój, który miał zmienić część mojego życia.. Byłam strasznie, ale to strasznie zestresowana.. Ale chyba nie powinnam, nie?
-Okej Tosiu, załóż słuchawki i po prostu śpiewaj piosenkę, którą sobie wybierzesz.
Powiedział Simon z wielkim uśmiechem na twarzy. Widziałam że mieszał coś na tym padzie, kiedy szukałam piosenki którą znam i będzie dostosowana do mojej tonacji głosu.. Mam! Znalazłam idealną piosenkę! Puściłam ją i usłyszałam dźwięk w dosyć głośnych słuchawkach.. Melodia zaczęła lecieć, spojrzałam przez szybę, aby zobaczyć Simona, ale zobaczyłam także 5 innych chłopaków, którymi okazali się być One Direction. Zaczęłam się denerwować gdy zorientowałam się że oni mnie słyszą.. Ale okej, zamknęłam oczy i zaczęłam śpiewać. Zaśpiewałam pierwsze słowa i otworzyłam oczy aby zobaczyć reakcję Zayn'a, ponieważ śpiewałam 'They don't know about us', piosenkę którą śpiewaliśmy razem na pierwszej 'randce'. Ujrzałam że mój chłopak uśmiechnął się lekko po czym zaczął ją chyba nucić. Zaczęłam się jeszcze bardziej starać aby wypaść jak najlepiej ponieważ myślałam o trzech miesiącach rozłąki z każdym z chłopaków a w szczególności z Zayn'em. Piosenka się skończyła, zdjęłam słuchawki i wyszłam z pokoju. Wszyscy zaczęli klaskać, a ja czułam jak czerwony kolor zaczyna napływać mi do policzków. Podszedł Zayn, objął mnie, po czym Simon podszedł do nas.
-No no.. Chłopaki się nie mylili.
Uśmiechnął się po czym odszedł do Liam'a. Zaczęłam gadać z Zayn'em ale ukradkiem usłyszałam jak Simon powiedział :
-"No Liam, Ona serio ma anielski głos, Nie żartowałeś!"
-"Mówiłem Ci, to jak? Jedzie?"
-"Jedzie!"
Powiedział, po czym odwrócił się w naszą stronę i tak jakby przerwał naszą rozmowe.
-Tosiu, chciałbym zapytać czy pojechałabyś z nami w trasę koncertową? Zaśpiewałabyś jeden duet z Zayn'em, po czym zaśpiewałabyś piosenkę 'Little Things' z chłopcami a potem już tylko Twoja solówka! Będziesz mogła stać się sławna!
Powiedział a ja po po prostu nie wiedziałam co odpowiedzieć, spojrzałam na każdego. Każdy miał jakby minę szczeniaczka. Po krótkim zastanowieniu odpowiedziałam:
-Umm.. Dziękuję za zaproszenie, z chęcią wezmę udział trasie koncertowej wraz z One Direction!
Powiedziałam, po czym każdy zaczął wiwatować i się cieszyć. Nie wiem dlaczego..
-Brawo kochanie !
Powiedział Zayn i złączył nasze usta w pocałunku. Kątem oka widziałam Liam'a ze skwaszoną miną.. Po krótkiej chwili Simon nas rozłączył śmiejąc się i mówiąc że mamy wziąć się do pracy. Była godzina 0:46 kiedy opuściliśmy studio. Byłam strasznie zmęczona. Wsiadłam z Zayn'em do samochodu, po czym Zayn zaczął jechać do domu.
-Chcesz dzisiaj u nas przenocować? Wiesz.. Późno już, a Twoja mama na pewno już śpi.
-Jasne, tylko napiszę do niej SMS'a.
'Mamo, jest już dosyć późno, a ja nie wzięłam klucza, więc przenocuję u Zayn'a. Kocham Cię, Tosia'
Około 1:22 byliśmy już pod domem One Direction, weszliśmy do środka, zdjęłam buty i ułożyłam je na szafce. Poszłam za brunetem na górę, do jego pokoju.
-Okay, muszę do toalety aby zmyć makijaż.
-Poczekaj księżniczko, weź tą koszulkę abyś miała w czym spać. Możesz użyć mojej szczoteczki do zębów.
-Dziękuję.
Powiedziałam po czym uśmiechnęłam się i poszłam do toalety, wyszłam dosyć szybko i wróciłam do pokoju Zayn'a. Brunet leżał już na łóżku w samych bokserkach, zorientowałam się że użył łazienki na dole. Położyłam się obok mulata, po czym przykryłam się pierzyną, odwróciłam się w stronę Zayn'a, który akurat wstawał  łóżka, aby napić się wody i zgasić światło. Położył się koło mnie i rozłożył rękę, dając mi znak abym przytuliła się do niego. Zrobiłam to, po czym uniosłam głowę tak aby patrzeć na Zayn'a kiedy on patrzył na mnie.
-Umm.. Zayn?
-Tak?
-To nie Ty powiedziałeś Simon'owi, iż mogłabym jechać z Wami w trasę koncertową, prawda?
-Umm nie, nie powiedziałem, a co?
-Ponieważ Liam to powiedział, i mnie to trochę zastanawiało, dlaczego to powiedział..
-Powiedział to, ponieważ to jest prawda, a on po prostu częściej słyszał gdy śpiewałaś.
Powiedział po czym się uśmiechnął.
-Tak.. Możliwe..
-Teraz dobranoc..
Powiedział i cmoknął mnie w czoło.
-Dobranoc

Zayn

Następnego dnia obudziłem się dość wcześnie, zdecydowałem że nie będę budzić Tosi i pójdę zrobić śniadanie. Zszedłem na dół i usmażyłem naleśniki. Po jakiś 40 minutach zeszła do mnie Tosia, przywitałem ją głębokim pocałunkiem. Smakowała tak dobrze..
-Więc co dzisiaj robimy?
-Jedziemy na wycieczkę w góry?
-Umm.. Jasne !
Powiedziała a jej twarz rozjaśniła się.
-Zjemy i pojedziemy do Ciebie abyś mogła się przebrać.
-Okej, moja mama zostawiła klucz pod doniczką, abym mogła dostać się do domu.
-Musisz zacząć nosić klucze od domu.
-Ale wtedy nie będę mieć pretekstu, aby zostać z Tobą.
-A no racją, wyrzuć je do kosza.
Powiedziałem, i oboje zaczęliśmy się śmiać. Zjedliśmy i poszedłem się przebrać w jakieś wygodne ciuchy. Zdecydowałem się na czarne rurki, biały T-shirt z nadrukiem 'Fuck off  Bitch'. Do tego ułożyłem włosy 'na Biebera' i założyłem czarne Vansy. Po 15 minutach zszedłem na dół do mojej księżniczki, sprzątającą w kuchni, po naszym śniadaniu. Wyszliśmy i pojechaliśmy do jej domu, nie było to wcale daleko. Będąc u niej w domu, usiadłem na kanapie i włączyłem TV, aby poszukać czegoś do oglądania, ponieważ Tosia długo się szykuje. Zatrzymałem na wiadomościach, gdzie ujrzałem zdjęcie mnie i Tosi na plaży, całujących się z podpisem 'Nowa dziewczyna Zayn'a Malik'a, prawdopodobnie będzie brała udział w ich trasie koncertowej.'  Byłem zaskoczony jak brzydko wyszedłem, ale to nie o to chodzi.. Kto im dał to zdjęcie, kiedy na plaży byliśmy sami? To mnie zastanawiało. Po 30 minutach kminienia, usłyszałem kroki ze schodów, wyłączyłem TV i poszedłem do korytarza, ujrzałem najpiękniejszą istotę na ziemi, ujrzałem ją, ubraną w białą sukienkę, błękitne Vansy i jeansową kurtkę bez rękawów. Do tego miała łańcuszek, który dostała od Anki na jej urodziny. Wyglądała bosko! Mógłbym zakochać się w niej od początku!
Wyszliśmy z domu, ona zamknęła drzwi i weszliśmy do samochodu. Pojechaliśmy w góry, które były za miastem. W drodze rozmawialiśmy o trasie i o innych rzeczach.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Heej! Dziękuję za prawie 350 wyświetleń ! Może nie jest to dużo dla znanych blogerek, ale dla mnie to jest bardzo dużo! Dziękuję! Postanowiłam, iż będę kontynuować te ff, nie zważając czy Zayn jest w 1D czy nie. Właśnie! Słyszałam że Zayn ma wrócić w czerwcu lub lipcu :D Ciekawe, bardzo mi go brakuje! :< Ale żyje się dalej! ;3









3 komentarze:

  1. Jej! Jaki świetny.
    Zaobserwowałabym, ale nie widzę tutaj takiej opcji XD

    disguise-fanfiction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo fajny rozdział :)
    Będę tutaj wpadać częściej i popieram koleżanke kornelie załóż zakładke obserwowani :)
    http://secret-hill.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń