niedziela, 15 marca 2015

Rozdział 6!

Rozdział 6!


-Lubisz śpiewać, i dobrze Ci to wychodzi? Tak?
-Umm.. Tak..
-Więc.. Może chciałabyś pojechać z nami w trasę? No wiesz.. Zaśpiewałabyś coś przed publicznością.
-Ymm... Zayn, wiesz... nie wiem co powiedzieć..
Zatkało mnie po prostu!
-Nie wiem co powiedzieć Zayn..
-Po prostu się zgódź!
-Ale ja nigdy nie.. występowałam przed innymi ludźmi!
-Najwyższy czas zacząć.
Powiedział ,szarmancko się uśmiechając. Nie powiem.. dziwnie się wtedy czułam.. Ten uśmiech przyprawiał mnie o dreszcze.
-No to jak Tosiu?
-Umm no nie wiem Zayn..
-No chodź, będzie fajnie. Zaufaj mi!
Powiedział, po czym złapał mnie za rękę i ciągnął ku wyjściu, po czym wsiedliśmy do samochodu.
-Gdzie jedziemy?
Zapytałam, rozglądając się.
-Jedziemy troszkę pośpiewać.
Po 15 minutach dojechaliśmy do dość dużego budynku. Był żółty, miał nie wiele okien i ogromne drewniane drzwi. Przed drzwiami stał pewien facet, wyglądał groźnie, ale gdy zobaczył Zayna uśmiechnął  się serdecznie. Przepuścił nas, dziwnie na mnie patrząc, jakby ze zdziwieniem..
-Jesteśmy!
Powiedział Zayn, po czym usiedliśmy przy stoliku. Lokal w środku był bardzo ciemny, ale chyba to było potrzebne, ponieważ to było karaoke. Stoliki były okrągłe , pokryte białym obrusem, a na środku dzbanuszek z kwiatkiem (chyba sztucznym). Krzesła były ciemne, ale miały jasne nogi. Znajdowała się tam ogromna, oświetlona scena. Spojrzałam na stolik koło nas, przy którym siedziały prawie płaczące dzieci. Mogłam usłyszeć tylko "Matko! Zayn! Nie mogę podejść! Matko!". Chciałam po prostu się zaśmiać, ale nie mogłam, byłam za bardzo zdziwiona.
-Więc, co my tu robimy?
-Będziemy śpiewać.
Powiedział chłopak, po czym poszedł na chwilę do DJ'a koło sceny. Gadali tak przez jakieś 15 minut. A w tym czasie te same płaczące dziewczynki podeszły do mnie i powiedziały:
-Przepraszamy, ale zna Pani może Zayna?
-No tak, chodzi Wam o tego co stoi koło sceny?
-Tak! Tak!
-No więc o co chodzi?
-Więc, bardzo chcemy jego autograf, ale wstydzimy się podejść. Pomogłaby nam Pani?
-Zrobię co w mojej mocy.
-Dziękujemy!
Po czym odeszły.. To była dziwna akcja.. Wrócił Zayn, opowiedziałam mu o całym zdarzeniu, a on wtedy podszedł do tych dziewczynek, które prawie przez płacz powiedziały:
-Zayn! Możemy autograf? Prosimy..
Chłopak tylko się uśmiechnął i podpisał się na 3 kartkach. Po czym uśmiechnął się jeszcze raz i wrócił do stolika.
-Okay, za chwilę my. Szykuj się Tosiu..
-Ale Zayn..
-Bez żadnego ale.. Zaufaj mi..
-Okej.
Po czym chłopak złapał mnie za rękę, chyba widział że się denerwowałam.. Nigdy nie występowałam publicznie.. A co jak się pomylę?
-Zayn, jaką piosenkę wybrałeś?
-"They dont know about us" ponieważ ona opisuje nas.. Opisuje Nasz świat!
-Ohh..
Na szczęście, słuchałam tej piosenki przez długi czas, więc ją znam..
-A teraz wystąpi duet Tosi i Zayna!
Usłyszałam po czym serce zaczęło mi szybciej bić, Zayn złapał mnie za rękę, po czym poszliśmy na scenę.. Z tamtego miejsca położenia, wydawało się iż w tym lokalu jest z jakiś  milion osób patrzących z niedowierzaniem.. Mogłam słyszeć tylko szybkie bicie mojego serca jak i szepty "Kto to?" Zayn wciąż trzymał mnie za dłoń. Zaczęliśmy śpiewać, po czym rozluźniłam się. Czułam się bezpiecznie koło Zayn'a. Wyobrażałam sobie, że jestem na piaszczystej plaży, szum morza, śpiew ptaków.
-"They don't know how special you are, They don't know what you've done to my heart. They can say anything whey want, 'Cause they don't know about us"
Usłyszałam, po czym poczułam taki lekki powiew, nie był zimny, był taki... wyjątkowy. Czułam że Zayn jest idealny..
-Dziękujemy! Byliście wspaniali!
Powiedział DJ, po czym zeszliśmy ze sceny.. Czułam wzrok na sobie, dziwiło mnie to, dlaczego oni aż tak się przejmują..
-Była Pani świetna! Ma Pani cudowny głos! Możemy Pani autograf???
-Umm.. Wiecie.. Ja tylko zaśpiewałam.. Nic wielkiego.. Chyba mogłam lepiej to zrobić, ale co tam.. Jasne że mogę Wam się podpisać.
Powiedziałam z lekkim niedowierzaniem, dostałam długopis i podpisałam się na kartkach dziewczynek.. One były takie słodkie.. Pamiętam że moje dzieciństwo nie wyglądało jak ich.. Ale to nie ważne.
-Byłaś świetna księżniczko!
-Zayn.. Przestań.. Nie byłam.
-Byłaś!
-Ughhh! To co teraz robimy?
-Jedziemy na jakiś lunch?
-Umm okay..
Powiedziałam, po czym wyszliśmy z klubu.. Oczywiście nie mogło się obejść bez paparazzi i dziennikarzy..
-Czy Pani jest nową dziewczyną Pana Zayn'a!
-Łączy was coś?
Słyszałam, po czym przebiliśmy się przez tłum i wsiedliśmy do samochodu.. Pojechaliśmy do restauracji i zjedliśmy obiad.
-Więc.. Co chcesz teraz robić?
-Umm.. Nie wiem.. Może obejrzymy jakiś film?
-Kino?
-Wolałabym w domu.. Chyba mam dość ludzi jak na dziś..
-Okay jak sobie życzysz.
Powiedział Zayn, po czym szeroko się uśmiechnął.. Zapłacił za obiad i poszliśmy do samochodu.  Pojechaliśmy do domu chłopaków.. Oczywiście gdy weszliśmy, wszystkie 4 pary oczu były skierowane na nas.. A najbardziej wpatrywał się Liam.. Spojrzał na mnie z żalem, a potem skierował wzrok na Zayn'a... Widziałam złość w oczach Liam'a. Odwróciłam ich uwagę od siebie, jeszcze by się pozabijali, zdjęłam buty i kurtkę i usiadłam na białej sofie, koło Harry'ego i Niall'a. Zayn poszedł do kuchni nalać nam picia, po czym usłyszałam głos Liam'a.
-Dobrze się bawiliście?
-Liam o co Ci chodzi?
Zaptałam, z lekkim oburzeniem. Po tym wszyscy się na mnie spojrzeli.
-Zapytałem, czy dobrze się bawiliście Tosiu..
-Tak, było cudownie, dla Twojej wiadomości..
-To dobrze..
Powiedział, po czym wszedł Zayn i powiedział
-Liam, uspokój się, wyluzuj i idź zrób popcorn.
-Ugh! Okay.
Po czym poszedł.. Dziwnie się czułam.. W jednym pokoju z chłopakiem, który mnie skrzywdził.. Nie miałam siły spojrzeć Mu w oczy... Ale wiedziałam, że jeżeli chcę dalej być z Zayn'em, muszę pogadać z Liam'em, chociaż to nie będzie łatwe.. Wciąż mam wrażenie że on może mi coś zrobić..
-To co oglądamy?
Powiedziałam, przerywając ciszę..
-Ja wiem!
Po czym Harry włączył "Straszny film 3"
-Pośmiejemy się trochę.
Powiedziałam po czym każdy wybuchnął śmiechem..

--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Hej! Przepraszam że tak długo nie było rozdziału, ale nie miałam pomysłu.. Miałam już prawie gotowy rozdział aż tu nagle... Przestał mi się podobać i go usunęłam.. Mam nadzieję że ten krótki rozdział Wam się podobał.. Jeszcze raz bardzo przepraszam !! <33



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz